poniedziałek, 19 stycznia 2015

Mam smak na pieczone awokado z jajkiem


Dziś kolejna propozycja śniadaniowa, którą szczególnie polecam na leniwe, weekendowe poranki. Przygotowanie zajmie nam około 5 minut, a samo pieczenie 15. Musicie tylko znaleźć dość duże, dojrzałe awokado. A najlepiej kilka ;)


Potrzebujemy

  • 2 awokado
  • 4 jajka od szczęśliwych kurek - nie muszą być duże, inaczej nie zmieszczą nam się do otworków
  • do podania: pomidorki koktajowe, zielona cebulka, chorizo (w wersji niewegetariańskiej), sól morska, świeżo zmielony pieprz, grzanki z pełnoziarnistego pieczywa


Przygotowanie

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni przy włączonym termoobiegu. Rozkrajamy awokado, wyciągamy pestkę i poszerzamy dziurkę, żeby zmieścić tam jajko. Nie wyrzucamy wydrążonego miąższu, przyda nam się później ;) Wbijamy jajko do otworka. Wkładamy awokado do piekarnika. Najlepiej ułożyć je tak żeby się nie przewracały - ja użyłam formy do muffinek. Pieczemy około 15 minut, aż białko się zetnie. W tym czasie kroimy pomidorki, zieloną cebulkę i ewentualnie chorizo. 5 minut przed końcem pieczenia układamy pomidorki i chorizo na połówkach awokado. Przed podaniem posypujemy zieloną cebulką, solą i pieprzem (ja dodałam jeszcze odrobinę czarnego sezamu i kroplę oliwy z oliwek).





Z dwóch awokado zostało mi nieco wydrążonego miąższu, który wykorzystałam do ekspresowego guacamole (awokado, jeden mały ząbek czosnku, połówka małej czerwonej cebuli, łyżeczka soku z cytryny, łyżeczka oliwy, natka pietruszki, sól, pieprz), które nałożyłam na przygotowane wcześniej grzanki.


4 komentarze: