Jak byłam młodsza uznawałam tylko ugotowanego kalafiora z bułką tartą. Teraz wiem, że może być dobry również w zdrowszych formach - upieczony lub na surowo. Surowy, drobno starty kalafior ma lekko orzechowy posmak. Idealnie komponuje się z tajską, ostro-słodką marynatą.
Potrzebujemy
na około 5 porcji
- główka kalafiora
- 1 duży ogórek pokrojony w kostkę
- 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę
- 3 posiekane dymki
- 1 laska selera naciowego pokrojonego w kostkę
- spora garść orzeszków ziemnych
- garść rodzynek namoczonych we wrzątku
- natka pietruszki lub kolendra
- 2 starte marchewki
- 1 jabłko pokrojone w kostkę
- 1 ostra papryczka drobno pokrojona
- na sos: sok z jednej limonki, 3 łyżki oliwy z oliwek, 2 łyżki sosu sojowego, 2 starte ząbki czosnku, 2 cm startego świeżego imbiru, 2 łyżeczki chilli
Przygotowanie
Kalafiora ścieramy na tarce lub rozdrabniamy w blenderze. Mieszamy ze wszystkimi warzywami, orzechami i rodzynkami. Łączymy składniki sosu i dodajemy do sałatki. Podajemy po schłodzeniu w lodówce około 30 minut z ćwiartkami limonki.
Świetny wpis! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
___________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com