Całą zimę i wiosnę czekam nie na szparagi, nie na truskawki, nie na kurki, ale właśnie na bób! Oczywiście najlepszy jest solo. Poniższy przepis był dla mnie wyzwaniem - obranie takiej ilości bobu bez podjadania to dla mnie wyczyn :D Bób, słodkie pomidorki, słona feta to bardzo ciekawe zestawienie.
Potrzebujemy
- ok. 400g bobu - na dwie solidne porcje
- dwie gałązki pomidorków koktajlowych
- 80g sera feta
- oliwa z oliwek
- bazylia
Przygotowanie
Pomidorki układamy na papierze do pieczenia, kropimy oliwą z oliwek, posypujemy suszoną bazylią. Pieczemy około 15-20 minut w 180 stopniach. Bób gotujemy, obieramy jeszcze ciepły. Fetę kroimy w kostkę. Bób i fetę mieszamy z łyżką oliwy z oliwek (ja dodałam taką ze słoiczka z suszonymi pomidorami). Podajemy na ciepło (choć na zimno też smakuje dobrze) z grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz