Sałatka bardzo prosta i szybka, a przy tym można ją spakować do lunchboxa i zjeść w pracy, co przy moim trybie życia ma niesamowite znaczenie.
Potrzebujemy
(na dwie porcje)
- sałata - ja dałam pół sałaty rzymskiej i dwie garście roszponki, jednak myślę że sałata lodowa/mix sałat/rukola też się tu sprawdzą
- jedna pierś z kurczaka
- pół cebuli
- kilka kaparów
- kromka chleba
- parmezan
na sos:
- 1 żółtko
- mały ząbek czosnku
- pieprz
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżeczka sosu worcestershire
- 4 łyżki oliwy
Przygotowanie
Sałatę myjemy, suszymy, rwiemy na mniejsze części. Pierś kurczaka nacieramy oliwą, odrobiną soku z cytryny, solą i pieprzem, kroimy na większe, płaskie kawałki i grillujemy na grillu elektrycznym lub patelni grillowej (można także pokroić i podsmażyć na patelni, ja staram się unikać smażenia). Cebulę kroimy na pióra. Chleb kroimy w kostkę i "wysuszamy" na patelni (lub w tosterze/piekarniku/na grillu) - na grzaneczki.
Sos: Wrzucamy wszystko do miski i miksujemy na gładki sos.
Do miski wkładamy sałatę, kurczaka, kilka kaparów, cebulkę i trochę grzanek. Polewamy sosem i posypujemy startym parmezanem. Ja niestety o parmezanie przypomniałam sobie dopiero po zdjęciach ;)
Przepis na sos ze strony kwestiasmaku.com.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz