Zajadajmy się świeżymy figami póki jeszcze są! Przy kupowaniu starajmy się wybierać te z cienką skórką - są słodsze i bardziej soczyste. Klasyczne połączenie fig z kozim twarożkiem jest oczywiście bezbłędne, ale czasami można zaszaleć :) Po pracy w piątkowe, szarobure popołudnie dopadła mnie chęć na coś słodkiego - ten deser był doskonałym pomysłem. Myślę, że równie dobrze sprawdzi się jako sobotnie drugie śniadanie.
Potrzebujemy
na dwie porcje
- 3 figi
- 1 mały jogurt grecki
- 1 łyżka miodu
- łyżeczka cynamonu
- ziarenka z połowy laski wanilii lub pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
- około 8 daktyli (moczonych przez 15 minut w ciepłej wodzie)
- 10-12 migdałów
Przygotowanie
W miseczce łączymy miód z cynamonem. Figi kroimy na ćwiarteczki, dorzucamy do miski z miodem i mieszamy. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i wkładamy figi na 10-15 minut. Daktyle odcedzamy i blendujemy z migdałami i łyżką wody. Jogurt mieszamy z wanilią. Nakładamy: najpierw masa z migdałów i daktyli, następnie jogurt, a na wierzch figi. Można posypać cynamonem.
rewelacyjny deser!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMmm, wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńI smakuje też całkiem nieźle ;) dziękuję!
Usuń